Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 13:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lip 2009, o 10:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
Od kilku dni jestem na Mazurach. Dużo czasu spędzam w porcie obserwując łódki, które wyglądają, jakby wszystkie wyszły jednego dnia spod tej samej prasy. Ze smutkiem musze stwierdzić, że mazurskie łódki (te czarterowe) pozbawione są wszelkich cech indywidualnych. Są bezpłciowe, nijakie i sztampowe, podobnie jak ich zalogi. Chociaż ci ostatni próbują jakoś wyróżnić się z tłumu różnymi gadżetami w postaci pirackich chust, czapek z "kapusta" tudzież innymi ubraniowymi akcentami, to jednak ogólnie panuje wszechobecny plastikowy minimalizm i gadżetowa tandeta. Podobała mi się jedna stara sportina (ta z ucietym dziobem), czarny kadlub odcinal się spośród bieli innych łódek dlatego zwróciłem na nią uwage. Miała zrefowanego grota i postawioną genue, pięknie i nadzwyczaj szybko suneła wzdłuż brzegu aż miło było popatrzec. Za tło służyły jej "mydelniczki", z których jedne próbowały żeglować na samym grocie a inne pod pełnymi żaglami w głębokim przechyle dryfowały bokiem. Takich indywidualnych akcentów brakuje mi na mazurach, dominuje masówka i faceci w slipach. A pamietam jak mnie na kursie uczyli, że do dobrego tonu należy ubieranie sie załogi przed wpłynięciem do portu. Czyżby dobrze rozumiany indywidualiżm i żeglarska etykieta odeszły do lamusa? :cry:

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 13:58
Posty: 283
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: JSM
mors-k napisał(a):
Podobała mi się jedna stara sportina (ta z uciętym dziobem),

Sportina 595, jacht w którym jestem zakochany od zawsze ;) mimo szybrowego miecza, którym wszyscy chcą mnie przekonać że to nie jest fajny jacht ;)
mors-k napisał(a):
dominuje masówka i faceci w slipach.

Kiedyś jeździło się pożeglować, dzisiaj jedzie się poopalać na jachcie, popić, a przemieszczanie się jest ot tak ciekawym dodatkiem. Zaobserwowałem to pływając z niektórymi załogami w ubiegłych latach.
mors-k napisał(a):
czarny kadlub odcinal się spośród bieli innych łódek dlatego zwróciłem na nią uwage.

Pewnie zobaczysz też żółte dreamery :D moim zdaniem jeszcze brzydsze niż białe

_________________
"Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą"
Lao-tse, chiński mistrz tao


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
mors-k napisał(a):
z których jedne próbowały żeglować na samym grocie a inne pod pełnymi żaglami w głębokim przechyle dryfowały bokiem

Klasyka mazurska, refowanie to dyshonor.
mors-k napisał(a):
Miała zrefowanego grota i postawioną genue, pięknie i nadzwyczaj szybko suneła wzdłuż brzegu aż miło było popatrzec

Baa, pewnie się bali :lol:
mors-k napisał(a):
dominuje masówka i faceci w slipach. A pamietam jak mnie na kursie uczyli, że do dobrego tonu należy ubieranie sie załogi przed wpłynięciem

Niestety te zwyczaje są przenoszone na polskie "duże Mazury", czyli Chorwację (w nowo mowie-na żagle, na Chorwację, jakoś po Adriatyku nikt nie pływa).
Ale taki jest koszy masowości, którego jednak jestem zwolennikiem.
mors-k napisał(a):
tłumu różnymi gadżetami w postaci pirackich chust, czapek
z "kapusta

Pływanie na łajbach wytwarza swoisty mikroklimat.
Mirko napisał(a):
Sportina 595, jacht w którym jestem zakochany od zawsze

Sportina 595 gdy powstała, była rewelacją. Dla mnie jednak hotel jest nie do przyjęcia. Tam można jeść tylko rozwiniete naleśniki.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 13:31 
Ano ten stan rzeczy trwa już dość długo. Niestety pieniądz rządzi :( Ale mam nadzieję, że szybko się to znudzi co niektórym. Jednak wtedy to z naszych Mazur nie będzie co zbierać. A skąd to się wzięło :?: Więcej nowoczesnych marin, portów, hoteli mających na celu przyciągnąć jak najwięcej hołoty co wyda jak najwięcej pieniędzy. A koromysła też zrobiły swoje, a jak niech pływają na czym chcą i robią co chcą :evil:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Haziaj Żeglarz napisał(a):
niech pływają na czym chcą i robią co chcą
i dobrze, bo każdy jest wolny, jest demokracja. Czasu upłynie jeszcze jak się to wszytko przetrze i zaczną pływać nie tylko "białe" łódki. Wrócą czasy oldtimerów - pięknych łódek.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 13:52 
O, dobrze gadasz, czasy oldtimerów ;) :piwko: mogłyby wrócić. Pomarzyć można ;) Brakuje tych klasyków, oj brakuje. Sam chętnie wybieram coś starszego i ładniejszego jak mam pływać. Jakaś Giga, może Nash, a i Orion się trafi. Ale te wydmuszki to faktycznie porażka.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2009, o 13:56 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
mors-k napisał(a):
Dużo czasu spędzam w porcie obserwując łódki, które wyglądają, jakby wszystkie wyszły jednego dnia spod tej samej prasy. Ze smutkiem musze stwierdzić, że mazurskie łódki (te czarterowe) pozbawione są wszelkich cech indywidualnych. Są bezpłciowe, nijakie i sztampowe, podobnie jak ich zalogi.

A spadajże precz z tych sztampowch, lanserskich Mikołajek czem prędzej! Na Nidzkie aż za Zamordeje, na Śniardwy najlepiej w kierunku Okartowa, w ostateczności na Kaczerajno, na Jezioro Roś (nie mylić z przystanią przy hotelu o tej samej nazwie bo tam tak czeszą aż Ci kapcie spadną), na Rominek na Tałtach, na Wojnowo a jak do Szamborury się zmieścisz to i na Buwełno oraz Ublik przynajmniej Wielki, na Tajty lub Dobskie, na Stręgiel a jak wysokości stania nie masz to i na Gołdopiwo dopłyniesz. Gdziekolwiek byle jak najdalej od jachtostrady Z Węgorzewa na Ruciane, bo jak się nie zdecydujesz zaraz, masz jak w banku że będzie to Twój pierwszy od dawien dawna i zarazem ostatni już w życiu rejs na Mazury, choćby mazurską sztampę Węgorzewo - Sztynort - Mikołajki - Ruciane miała już po wsze czasy zastąpić chorwacka sztampa Split - Zadar - Sukosan :twisted:

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Haziaj Żeglarz napisał(a):
Ale te wydmuszki to faktycznie porażka
bo ja wiem czy zaraz porażka :) ... kiedyś w 95 roku pływałem po Mazurach właśnie Nash-em, stary był i rozklekotany ale pływał ;) Nie dawno pływałem Antilą 22 na Zalewie Włocławskim, fajna była, nowiuśka, młodziutka - jak kobieta. I też pływała. Wolisz młodsze czy starsze ... ? ;)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 17:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
banan70 napisał(a):
Nie dawno pływałem Antilą 22 na Zalewie Włocławskim, fajna była, nowiuśka, młodziutka - jak kobieta. I też pływała. Wolisz młodsze czy starsze ... ?

To nie o to chodzi, młodsze czy starsze, chodzi o to, że nijakie. Rynek narzuca warunki w postaci pełnej wysokości stania, obszernego hotelu itd. Efekt jest taki jak widac, firmy czarterowe zamawiaja pływające hotele a konstruktor musi pogodzić ich wymagania z warunkami jakie spełniać musi jacht by mógl bezpiecznie żeglować. Możliwości mają ograniczone bo zasad fizyki nie zmienią ani nie naciągna. W wyniku powstaje plastikowa sztampa bez charakteru, którego zresztą czarterobiorca z reguły nie wymaga. Zastanawiam sie czy wśród naszych konstruktorów znajdzie się kiedyś, ktoś, kto przełamie tę nudną sztampe? Czekam na jacht, który przyciagnie wzrok klasyczna linią, orginalnymi rozwiązaniami pokładu i mesy. Dzisaj patrząc na mazurskie porty widze bezkształtną mase plastiku, którą kiedyś trzeba będzie poddac recyklingowi. Może być to w przyszłości niezły biznes.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
mors-k napisał(a):
Rynek narzuca warunki w postaci pełnej wysokości stania, obszernego hotelu itd. Efekt jest taki jak widac, firmy

To samo dotyczy seryjnie produkowanych jachtów morskich. Tak na prawdę trudno je rozróżnić. Z samochodami jest tak samo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 19:11 
banan70 napisał(a):
Haziaj Żeglarz napisał(a):
Ale te wydmuszki to faktycznie porażka
bo ja wiem czy zaraz porażka :) ... kiedyś w 95 roku pływałem po Mazurach właśnie Nash-em, stary był i rozklekotany ale pływał ;) Nie dawno pływałem Antilą 22 na Zalewie Włocławskim, fajna była, nowiuśka, młodziutka - jak kobieta. I też pływała. Wolisz młodsze czy starsze ... ? ;)


Hehe ;) łódki wolę starsze, a kobiety hmmmm.... :roll: wiek aż tak nie gra roli, oczywiście w granicach rozsądku ;) Kobieta i tak piękną jest niezależnie od wieku.

Fakt rynek wymusza coraz to większe i wygodniejsze jachty na śródlądzie (dla mnie - niestety - ale to tylko moje zdanie) ale to co czasem widuje się na Mazurach to szok normalnie. Nie dość, że diabelnie brzydkie to jeszcze zbytnio pływać nie chcą :lol: Takie jachty to na zatoki lub morza ale gdzie na śródlądzie. I tak sobie przekraczają te granice długości, już niedługo 15 m to będzie standard :roll:


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Haziaj Żeglarz napisał(a):
I tak sobie przekraczają te granice długości, już niedługo 15 m to będzie standard

Jak dojdą to pełnoletności, to się na Mazurach pojawię. 55 stóp to mój wymiar. :cool:
Za pietnastki grozi prokurator. :evil:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
Haziaj Żeglarz napisał(a):
Fakt rynek wymusza coraz to większe i wygodniejsze jachty na śródlądzie

Zgadzam się z tym co piszesz i wiem, że tego już się nie zmieni. Mam jednak wrażenie, że za takim stanem rzeczy w dużej części stoją firmy czarterowe. One są glównymi klientami projektantów, którzy robia łódki pod ich dyktando. W innych krajach, gdzie duża część produkcji trafia do klienta indywidualnego widać większą dbałość o stylistyke pokładu i mesy. Wśród naszych producentów do chlubnych moim zdaniem wyjątków należy Delphia, ale to juz inna klasa.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 20:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
mors-k napisał(a):
Zgadzam się z tym co piszesz i wiem, że tego już się nie zmieni. Mam jednak wrażenie, że za takim stanem rzeczy w dużej części stoją firmy czarterowe

I bardzo dobrze. 40 lat temu nie było czarterów tzn firm czarterowych. Żeglarstwo, szczególnie morskie było bardzo drogie. Albo własny jacht, oczywiście jednostkowo robiony, albo klubowy. Oczywiście nie myślę o klubach komunistycznych. Być członkiem takiego klubu, np w Norwegii, to trzeba było wnieść konkretne składki (oczywiście myślę o członku z prawem korzystania z jachtu). I co się stało ? Powstały wypożyczalnie, czyli firmy czarterowe. To one wymusiły seryjną produkcję jachtów. I dzięki temu jachty niewyobrażalnie staniały, również w czarterze. I dlatego pływamy. Od Bałtyku po Seszele.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 cze 2009, o 08:22
Posty: 49
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
cape napisał(a):
[ Żeglarstwo, szczególnie morskie było bardzo drogie.


To dobrze, że jestem na tyle młoda, że nie wiem jak to było. Bo dla mnie teraz jest horrendalnie drogo :/ Za drogo ...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Packa napisał(a):
Bo dla mnie teraz jest horrendalnie drogo Za drogo ...

To jest pewien problem. Dzisiaj jacht morski 12 metrowy kosztuje około 150.000 euro. Czyli nikt go nie wypożyczy za np 2000 zł za tydzień. Jednakże taki jacht przed podjęciem produkcji seryjnej kosztował x razy więcej. Największa europejska stocznia, Bawaria produkuje raptem 1200 jachtów rocznie. Gdyby produkowano je w mln sztuk, tak, jak samochody, jachty byłyby dużo tańsze, w czarterze również.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 3 lip 2009, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
cape napisał(a):
Packa napisał(a):
Największa europejska stocznia, Bawaria produkuje raptem 1200 jachtów rocznie. Gdyby produkowano je w mln sztuk, tak, jak samochody, jachty byłyby dużo tańsze, w czarterze również.


I to byłby dopiero problem, bo tłok zrobiłby się jak na drogach.. Nie wiem, czy chciałabym dożyć czasów z milionami jachtów rocznie... Trzeba by wtedy na jakiś Pacyfik zmykać :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lip 2009, o 07:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Moniia napisał(a):
Nie wiem, czy chciałabym dożyć czasów z milionami jachtów rocznie... Trzeba by wtedy na jakiś Pacyfik zmykać

To samo w latach 20-tych mówili automobiliści. Coś za coś. Jednak z całą pewnością nie dożyjemy produkcji milionów jachtów. Chodziło mi o abstrakcyjne ceny jachtów, w stosunku do cen samochodów. Tym bardziej, że technologicznie jacht, w stosunku do samochodu jest bardzo prymitywny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lip 2009, o 14:04 

Dołączył(a): 9 cze 2009, o 10:10
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Szkoda że ludzie już nie doceniają jachtów z "duszą" takich jak Giga czy Venuska :sad:
Zaczynałem swą przygodę z żeglarstwem jako małolat właśnie na tych łódkach, które pozostawiły cudowne wspomnienia w mej głowie :razz:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 4 lip 2009, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
tomaszekpoz napisał(a):
Szkoda że ludzie już nie doceniają jachtów z "duszą" takich jak Giga czy Venuska

Dlaczego szkoda? I dlaczego akurat duszę mają Venuski i Gigi?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 lip 2009, o 12:24 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Haziaj Żeglarz napisał(a):
już niedługo 15 m to będzie standard :roll:

Lektura na poprawę humoru takim jak Ty lub ja - i na pohybel ko(romysło)neserom, rzecz jasna tylko tym całkowicie wyzutym z poczucia humoru:
http://www.siz.org.pl/humor/aiki01/futuro.html

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2009 12:29 ]
Maar napisał(a):
tomaszekpoz napisał(a):
Szkoda że ludzie już nie doceniają jachtów z "duszą" takich jak Giga czy Venuska

Dlaczego szkoda?

Zapytałbym raczej "dlaczego twierdzisz jakoby nikt już nie doceniał?
Cytuj:
I dlaczego akurat duszę mają Venuski i Gigi?

Pewnie dlatego że ci co kiedyś pływali na Venuskach i Gigach, a pewnie i na Orionach (rzecz jasna nie na tych Zabujczych) pamiętają i cenią te jachty, podczas gdy ci co dziś pływają na siedmiometrowych Pegazach czy TES-ach dawno już o nich zapomną, gdy tak przesiadając się z roku na rok na coraz to większe koromysło będą pływać na TES-ach czy Pegazach 15-metrowych, o ile takie w końcu pojawią się na WJM?

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2009 12:35 ]
Packa napisał(a):
Bo dla mnie teraz jest horrendalnie drogo :/ Za drogo ...

A co w tym dziwnego że drogo? Firma która exploatowałaby jachty po kilkanaście lat, jak to bywało z Orionami, Nashami, ElBimbami czy Venuskami dawno wypadłaby z rynku, wyparta przez oferentów coraz to większych i bardziej wypasionych jachtów. Więc współczesne koromysła robi się z myślą o bardzo krótkim, może czteroletnim "obiegu" a potem zastępuje jeszcze większymi, aby utrzymać się na topie. Za to wszystko czarterobiorcy muszą płacić. Może zatem lepiej trzymać się od czarterów jak najdalej, bo na razie można się spodziewać tylko tego że będzie coraz drożej?

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 5 lip 2009, o 15:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Tomek Janiszewski napisał(a):
A co w tym dziwnego że drogo? Firma która exploatowałaby jachty po kilkanaście lat, jak to bywało z Orionami, Nashami, ElBimbami czy Venuskami dawno wypadłaby z rynku, wyparta przez oferentów coraz to większych i bardziej wypasionych jachtów. Więc współczesne koromysła robi się z myślą o bardzo krótkim, może czteroletnim "obiegu" a potem zastępuje jeszcze większymi, aby utrzymać się na topie. Za to wszystko czarterobiorcy muszą płacić. Może zatem lepiej trzymać się od czarterów jak najdalej, bo na razie można się spodziewać tylko tego że będzie coraz drożej

Rozmowa jest o żeglarstwie morskim, chyba to przeoczyłeś. Nie ma żadnych przeszkód, żeby wyczarterować stary jacht morski. Nawet kilkudziesięcioletni. Jest tańszy, ale nie aż tak bardzo, bo koszty eksploatacji jachtu morskiego są nieporównywalnie wyższe, niż jachtu śródlądowego.

[ Dodano: Nie 05 Lip, 2009 16:57 ]
Tomek Janiszewski napisał(a):
Pewnie dlatego że ci co kiedyś pływali na Venuskach i Gigach, a pewnie i na Orionach (rzecz jasna nie na tych Zabujczych) pamiętają i cenią te jachty, podczas

Jak powstał Orion (połowa lat 60-tych), a potem Venus (połowa lat 70-tych), to nazywaliśmy te jachty plastikowym hotelem. My "prawdziwi żeglarze" pływaliśmy wyłącznie drewnianymi Omegami, bo tylko drewniana Omega z namiotem rozkładanym na bomie miała duszę. A na tych mydelniczkach pływali nowobogatcy hotelowcy, bo nie czuli co to jest żeglarstwo. I tak można by w nieskończoność.
Są ludzie, dla którtch czas stanął w miejscu, zawsze byli i bedą.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 07:00 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
cape napisał(a):
Rozmowa jest o żeglarstwie morskim, chyba to przeoczyłeś

Ale tematu nie przeoczyłem z całą pewnością :razz:
Cytuj:
Nie ma żadnych przeszkód, żeby wyczarterować stary jacht morski. Nawet kilkudziesięcioletni. Jest tańszy, ale nie aż tak bardzo, bo koszty eksploatacji jachtu morskiego są nieporównywalnie wyższe, niż jachtu śródlądowego.

W tamtych dawnch czasach głównej przeszkodzie w upowszechnieniu się żeglarstwa morskiego było na imię: KLAUZULA. Dla tych co pamiętać nie mogą: to był taki glejt w formie stempelka w Sportowej Książeczce Żeglarskiej wystawiany przez MSW na podstawie m.in opinii PZŻ. To właśnie za sprawą tego ostatniego zniesienie klauzul wraz z zakończeniem egzystencji PRL zostao żarliwie oprotestowane przez działaczy PZŻ: "No jakże to tak, teraz każdy kto tylko zechce będzie mógł pływać po morzu, i my, władza żeglarska, nie będziemy na ten temat mieć nic do powiedzenia?"
Co do dzisiejszych kosztów czarteru jachtu morskiego - owszem, można wyczarterować stary, zwłaszcza tzw. klubowy - ale ponosi się wtedy koszty dodatkowe, w postaci walki z wiecznie psującą się łajbą, jako że wegetujące kluby często traktują czarter jako okazję do podreperowania stanu jachtu rękami klientów. Aczkolwiek czasem te rachuby biorą w łeb, np. gdy załoga pozostawi sypiącego sie "kalosza" np. w Wielkiej Brytanii, albo zejdzie z pokładu np. w norweskim porcie, w sytuacji gdy kapitan jest również klubowy. :twisted:
Cytuj:
Jak powstał Orion (połowa lat 60-tych), a potem Venus (połowa lat 70-tych), to nazywaliśmy te jachty plastikowym hotelem. My "prawdziwi żeglarze" pływaliśmy wyłącznie drewnianymi Omegami, bo tylko drewniana Omega z namiotem rozkładanym na bomie miała duszę. A na tych mydelniczkach pływali nowobogatcy hotelowcy, bo nie czuli co to jest żeglarstwo.

Będzesz zaskoczony, bo w czasach gdy i ja pływałem Omegami (harcerskimi), marzylem o Orionie (z "silnikiem" Salut bo nie wiedziałem wtedy jeszcze jakie to straszliwie zawodne barachło) i wcale nie myślałem z taką pogardą o jego użytkownikach. Aczkolwiek jest jakaś racja w tym co piszesz - wspominałem tu już kiedyś że drużynowy twierdził jakoby pływanie kabinowymi "Nadziejami" będącymi na stanie kilku warszawskich drużyn nie miało już harcerskiego charakteru.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 07:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2631
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 275
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tomek Janiszewski napisał(a):
wegetujące kluby często traktują czarter jako okazję do podreperowania stanu jachtu rękami klientów
Pół biedy, jeśli idzie o podreperowanie stanu jachtu. Często po prostu podreperowania stanu klubowej kasy :cry:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 08:13 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
WhiteWhale napisał(a):
Pół biedy, jeśli idzie o podreperowanie stanu jachtu. Często po prostu podreperowania stanu klubowej kasy :cry:

To zwykle wychodzi na jedno i to samo. Klubową kasę podreperowuje się po to aby podreperować stan klubowego jachtu. W przeciwnym razie nikt by z tego jachtu nie korzystał, a przecież chodzi przede wszystkim o to aby liczyło się że klubowy jacht jest w morzu.
To mniej więcej tak jakbym zrzucił jakoś na wodę swojego "Leśnego Dziadka", ale nie starczyloby mi już czasu ani inwencji aby nim pływać, toteż skamlałbym blagając ludzi dosłownie z ulicy, aby który skusił się na wypłynięcie, dzięki czemu pozostanę w blogim poczuciu posiadania plywającego jachtu...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Tomek Janiszewski napisał(a):
W tamtych dawnch czasach głównej przeszkodzie w upowszechnieniu się żeglarstwa morskiego było na imię: KLAUZULA. Dla tych co pamiętać nie mogą: to był taki glejt w formie stempelka w Sportowej Książeczce Żeglarskiej wystawiany przez MSW na podstawie m.in opinii PZŻ. To właśnie za sprawą tego ostatniego zniesienie klauzul wraz z zakończeniem egzystencji PRL zostao żarliwie oprotestowane przez działaczy PZŻ: "No jakże to tak, teraz każdy kto tylko zechce będzie mógł pływać po morzu, i my, władza żeglarska, nie będziemy na ten temat mieć nic do powiedzenia?"


A może to było inaczej? W czasach, kiedy paszport mogli otrzymać tylko nieliczni, a nawet gdy go otrzymali, to natychmiast po powrocie z kazdego wyjazdu musieli go oddac MSW, działacze PŻŻ wywalczyli klauzulę: pieczątke, ktorą mialo sie w książczce żglarskiej i po prostu się mialo. Była to maleńka furteczka: pozwalala opuścic granice PRL na pene morze bez prawa odwiedzenia terytorium innego kraju ale to było na kilkanaście lat pzred pieczątkami w dowodach osobistych uprawnijącymi do wyjazdu do NRD, czyli koleją furteczką. Klauzule opiniował i fizycznie wstemlowwał WKKF a potem WKKFiT (kto pamieta co to było?), bo aż tak MSW pezetżetowi nie wierzyło, żebu mu to pozostawić.
A potem klauzula umarła ze śmiercia PRL, bo kazdy ma paszport, a obecnie dowod osobisty w kieszeni. Byc może śmierc PRL zmartwila niektórych działaczy PZŻ ale nadmiernie uogólniłes....
Inna rzecz ból z utraty "waaadzy" nad żeglarstwem ale to z klauzulami ma niewiele wsplnego.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Tomek Janiszewski napisał(a):
, marzylem o Orionie (z "silnikiem" Salut bo nie wiedziałem wtedy jeszcze jakie to straszliwie zawodne barachło) i wcale nie myślałem z taką pogardą o jego użytkownikach.


Zapomniał wół jak cieleciem był.
Sam kiedys marzyłeś o koromysle ( jak na tamte czasy) , a dzis krytykujesz innych. Dlaczego nie chcesz się zgodzic na to, żeby na Orionach pływali Ci którzy maja ochotę pływac na Orionach, a Ci którzy chcą na koromysłach niech pływają na koromysłach?
Ja na przykład nie chciałbym pływać na Orionie, Nashu, czy innym takim. Wolę duzy jacht z ogrzewaniem , klimatyzacją, toaletą, prysznicem, radarem*, dobrym silnikiem odpowiedniej mocy, itp,itd.
I co gorszy żeglarz jestem? A może morderca naturalnego środowiska?

* no na jeziorach niekonicznie radar.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 11:04 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
skipbulba napisał(a):
Zapomniał wół jak cieleciem był.
Sam kiedys marzyłeś o koromysle ( jak na tamte czasy) , a dzis krytykujesz innych. Dlaczego nie chcesz się zgodzic na to, żeby na Orionach pływali Ci którzy maja ochotę pływac na Orionach, a Ci którzy chcą na koromysłach niech pływają na koromysłach?

To może zamiast bluzgać w swoim zaślepieniu urwawszy się jak zwykle z choinki - wskaż najpierw gdzie nie chciałem się zgodzić, aby ci co sobie tego życzą pływali na takich koromysłach na jakich zechcą? Nie widzisz bo i nie chcesz dostrzec róznicy pomiędzy wskazywaniem wad i niedogodności własciwym tego rodzaju jednostkom (niezależnie od oczywistych dla każdego ich walorów z wysokością stania na czele) - a powidzmy, domaganiem się aby koromysła powyżej 10m długości miały administracyjny zakaz pływania po Mazurach. Podobnie jak nie przyjmujesz do wiadomości prawa innych do krytykowania tego czy innego portu za wygórowane ceny, samemu zaś przyklaskując zlikwidowaniu metodami mocno nieczystymi portu który stosował ceny niższe, psując interes temu droższemu. I kto tu zapomniał czym byl ledwo parę dni temu?
Cytuj:
Ja na przykład nie chciałbym pływać na Orionie, Nashu, czy innym takim. Wolę duzy jacht z ogrzewaniem , klimatyzacją, toaletą, prysznicem, radarem*, dobrym silnikiem odpowiedniej mocy, itp,itd.

To jakżeś taki mundry - chętnię obejrzę twojego obecnego dwumasztowca na Mazurach. Bo przecież o tych akwenach się zawsze przy takiej okazji wypowiadam!
Cytuj:
I co gorszy żeglarz jestem? A może morderca naturalnego środowiska?

Mordercą naturalnego środowiska to byłbyś, gdybyś jeździł terenówką lub quadem po nadmorskich wydmach, lub mazurskich rezerwatach. Bo przecież niegdy nie widziałeś w tym niczego niestosownego - ważne że masz na to kasę i chciałbyś się tak zabawić!

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Tomek przegiąłeś, gdzie bluzgam?
Poczytaj sobie co piszesz o ludziach, którzy maja inne opinie i potrzeby od Ciebie. Co piszesz o ludziach którzy pływają tzw koromysłami. Przeczytaj sobie co piszesz ludziach którzy prowadzą przystanie za drogie na Twoją kieszeń. Zachowujesz sie i piszesz jak cham i prostak, propagujesz jakies lewacko - komunistyczne wizje. Ty nie krytykujesz za drogich Twoim zdaniem przystani, Ty piszesz o zdziercach, oszustach, wyzyskiwaczach.
Pisząc, że nie mam nic przeciwko jeżdzeniu quadem po wydmach czy rezerwatach okazujesz się byc zwykłą świnią i kłamcą, bo nigdy niczego takiego nie napisałem. Ty za to piszesz o ludziach, którzy biora udział w legalnych imprezach terenowych, że są bandytami, bydlakami itp. Insynuujesz ludziom rózne świństwa, a robisz to bezkarnie, bo ludzie Ci mają zbyt wiele klasy, żeby dać Ci w mordę.
stan mojej kasy gówno Cie obchodzi, chociaż akurat na quada mnie nie stać, ale zarabiam pieniądze uczciwie, nie kradnę, za to w odróznieniu od Ciebie ja innym do kieszeni nie zagladam.
Przegiąłeś kolego i od tej pory nie mam życzenia znać Cię, rozmawiać z Tobą i miec cokolwiek wspólnego.
ps. Po sródlądziu pływałem prawdopodbnie więcej niż Ty, jakieś 20 sezonów po 2 miesiące w roku. Na mazurach również, więc odstosunkuj sie od mojej wiedzy nt. Mazur i sródladzia.

Żegnam

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2631
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 275
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
skipbulba i Tomek Dalibyście sobie po razie w jakimś ustronnym miejscu i kwita. Potem wspólnie opili rany i kontuzje i przyjaźń do grobowej deski :wink:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mancunian, Wojtek Bartoszyński i 128 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL