Próbowałem coś znaleźć na drugi wyścig, odnośnie problemów LR, ale jakoś tak bezskutecznie. Jimmy zaraz po wyścigu nic nie powiedział. Wygląda na to, że nie tyle spóźnili się z opuszczeniem foila, co opuścili go za płytko - możliwe, że to jakiś problem ze sprzętem, ale niekoniecznie - może próbują kombinować jak Kiwi z zanurzaniem foili, choć w wyścigu nie ma już miejsca na próbowanie.
Z kolei Kiwi, dzięki foilowi T, mają większe pole manewru i widać, że kombinują z tym kątem zanurzenia. Włosi przy tym kształcie raczej muszą zanurzać foil na maxa.
Coraz mniej czasu na kombinowanie...

_________________
Mirek

z pokladu LR ogladałeś? Bruni 3 razy depta prawy pedał opuszczania foli i dopiero za 3 razem zadzialalo....z 1 minute wczesniej strzał z nie wiadomo czego na LR

Za to Francesco powiedzial, ze nie trafil w guzik i bardzo sie z tego smial. (? )
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Może i nie trafił, a może zasłona dymna. No ciekawe - zobaczymy jutro, czy będą mieć większy guzik:-)

_________________
Mirek

tia guzik....
hmm https://www.youtube.com/watch?v=VPbdWzdslqk
1:28:22 się uśmiał jak ta lala

Wystarczy dość prosta zagrywka by złamać system pod tytułem "port wins". Wystarczy, że żółty (czyli starboard entry) nie będzie robił rufy, lecz pojedzie w lewą stronę strefy przedstartowej. Czyli w kierunku martwego kwadratu w klasycznych meczach i... potencjalnie ciekawego alternatywnego rozwiązania w tegorocznym AC. Ten puchar wymaga zupełnie nowego spojrzenia na prestart.

O guziku mowil duzo pozniej...

_________________
W hamaku na huśtawce

Port boat wins... Tiaaa...
Ale dziś zgadzam się z Kolegą kuban99 - oba wyścigi rozstrzygnięte błędami na prestarcie - nuda...

_________________
Mirek

Bo później błędów nie popełniają, a prestart to właśnie jest po to by wymusić błąd na przeciwniku. Czysty matchracing.

No w każdym razie Włosi nie mają co liczyć na wygranie wyścigu, jeśli nie wygrają startu. Kiwi jeszcze mają szansę. Oczywiście pomijam ewentualne błędy na trasie. Łódka Kiwi jest niezmiennie szybsza o ponad 1w. Do tej pory pływali znacznie większy dystans, stąd Włosi tym nadrabiali. Jednak w ostatnim (choć to akurat inna sprawa - Włosi już kombinowali, bo z tą stratą nie dało się za bardzo nic zrobić) udało im się popłynąć krótszy dystans.
No Włosi mają znacznie trudniej, bo oni z różnicą prędkości już raczej nic nie zrobią, a Kiwi taktykę i zwroty mogą jeszcze poprawić.

_________________
Mirek

Wynaleziono wlasnie regaty symetryczne: identyczne, z dokladnoscia do kilku metrow, starty, raz wygrywa jeden, drugi raz... I potem nic sie nie dzieje, bo chyba maja prawo tylko do jednego bledu na wyscig.
Byly juz bardziej emocjonujace regaty AC, ale takiego wyniku i podzialu punktow jeszcze nie widziano;
Kto pierwszy zrobi break?
Catz Tenisowo

_________________
W hamaku na huśtawce

Zwycięzca... w 13 wyścigu...??

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Czyli TNZ jak to zauwazyl trafnie i matematycznie miros.
Widzialem analize duzej fachury ( Marc Bouët ). Uwaza, ze wejscie lewym halsem daje zbyt duza przewage. Pierwszy moze wybrac moment powrotu i jesli sie nie kopnie w timingu, to ma w kieszeni przynajmniej start wyrownany.
Jego zdaniem jedynym rozwiazaniem dla drugiego ( tzn. wchodzacego pozniej ) jest podjecie ryzyka i trzymanie sie mozliwie blisko przeciwnika. Powiedzial to wczoraj i dzisiejsze biegi potwierdzaja: w obu wypadkach zbyt duzy dystans w wysokosci okazywal sie zgubny.
Innym sposobem ma byc, wedle niego, wczesniejsze atakowanie, czyli zwrot w strone linii startow- ryzyko olbrzymie, bo przy takim manewrze trzeba "zabijac czas". Na tych lodkach nie jest to proste i widzielismy juz jak jeden pomyka z predkoscia 12w, a drugi 32.
Catz
https://voilesetvoiliers.ouest-france.f ... 8ca36be788

_________________
W hamaku na huśtawce

Czy dziś lewy hals nie przegrał oba razy??

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jak napisalem wyzej, Marc Bouêt mowil o tym wczoraj, na postawie wczesniejszych wyscigow.
Dzisiaj potwierdzilo sie, ze dystans w wysokosci w fazie przedstartowej okazuje sie zgubny. Moze to i dobrze?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Mówisz o prędkości czy VMG?

to i to jak pamiętam zawsze maja większe

Pisałem o prędkości - z VMG to już jest trochę inna sprawa. W 5 na 6 wyścigów ETZ pływał znacznie dłuższy dystans. Ktoś mówił, że halsują pod większym kątem, czyli że niby Włosi pływają ostrzej, ale jakoś tak nie rzuca się to w oczy...


No właśnie - wczoraj mieliśmy dwa przełamania, z czego można wywieźć dwa wnioski:
1. Port boat (not always) wins;-)
2. Wygra ten, kto popełni o jeden błąd mniej:-)

_________________
Mirek

W mojej ocenie VMG w samej jeździe mają bardzo zbliżone mimo różnej prędkości. Włosi za to mają doskonale opanowaną technikę "High Mode". Szacun za to, bo to nawet na zwykłej łódce bardzo, ale to bardzo trudna technika do żeglowania.

Pamiętajmy, że jak dotąd warunki są lekkowiatrowe. Tu Włosi mają nieco mniejszą prędkość ale żeglują minimalnie ostrzej na wiatr i pełniej z wiatrem. To wyrównuje VMG. Jest tu kwestia łatwości utrzymania się w locie i sprawności wykonywania zwrotów.
Bardzo ciekawe byłoby zobaczyć jak to wygląda przy silniejszych wiatrach. Pytanie, czy będzie nam dane.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ano właśnie. Chyba wszystkie przewidywania przedregatowe zakładały, że Włosi będą lepiej żeglować przy słabych wiatrach (głównie z uwagi na kształt foili oczywiście). Skoro zatem przy słabych wiatrach idą łeb w łeb, to jak powieje mocniej to proporcje mogą się zmienić.
Ale na razie nie zanosi się na to, żebyśmy się o tym przekonali. Jutro wprawdzie wg. windy wiatr ok. 9w, więc teoretycznie wyścigi się powinny odbyć w zasadzie w identycznych niemal warunkach jak wczoraj. Ale następne dni to znów ok. 5w wiatru...
W sumie ta słabsza bryza sprawiła, że złamana została reguła "port boat wins" i zdecydowanie komplikuje ona taktykę prestartową. Wystarczy wpaść w minimalnie słabszy obszar bryzy i przegrywa się wyścig.
Za to dziś jak było nudno...

_________________
Mirek

Usiłowałem delikatnie postawić pytanie, czy silniejszy wiatr będzie sprzyjał NZ. Tak wszyscy mówią. A jak będzie?

I zauważmy o ile NZ przegrywa wyścigi, a o ile wygrywa.
Generalnie Burling jeśli wygra start, to potem jego przewaga tylko rośnie. Jeśli przegra, to po pierwszych dwóch, trzech "legach" trzyma lub zmniejsza dystans.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Mają szybsza łódkę ale nie na tyle żeby przełamać brudne powietrze prowadzącej . Narazie.

No właśnie: czy narazie, czy to na stałe...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie wszystko z tej analizy przez mój angielski rozumiem, bo jest bardzo szczegółowa - to jeszcze sprzed startu finału - ale widać tu dość analityczne podejście i w sumie to, co widzimy już na wodzie:
https://www.youtube.com/watch?v=g8rAQujj4P8

_________________
Mirek

Wszystko o czym mówią i co pokazują w tej analizie, którą podlinkowałem wyżej - ma wpływ na wybór high czy low mode. Wydaje mi się, że Włochom wybór high mode na kursie na wiatr wydaje właśnie przy słabszych wiatrach. Jak powieje silniej różnica prędkości między łódkami może się jeszcze zwiększyć, i to już może Włochom nie wydawać. Tak myślę będąc lajkonikiem

_________________
Mirek

Obawiam się, a w zasadzie jestem pełen nadzieji, że na następnym pucharze te łodki będą także pływać w trybie wypornościowym i ragaty będą się odbywały bez takich hocków jak dziś.
Dla mnie, to nawet teraz powinny popłynąć i rozegrać co najmniej jedno "kółko".
Mają boczny opór mają stateczność, mają łapy które można podnieść, ... no w ostateczności opuścić po kawałku, (aby robiły tylko boczny opór) więc czemu upieramy się przy lataniu?
Przecież stanie i odwoływanie regat, jest dużo mniej medialne i bardziej nudne niż nawet nieudana próba wypornościowej pokazówki ... jakichkolwiek choćby możliwości żeglugi.

"A co, jak będzie ławica?"
...znaczy przez tydzień będzie tak mało wiało.
Może wiosła po burtach
... i galery? Przecież spróbowali już genakery: dają radę...

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Brak słów... Taki jestem wq...
Że niby wszyscy byli zgodni, że Włosi łatwiej będą wychodzić do lotu... Tiaaa...
Dziś różnica prędkości to już 2w, choć wiatr raczej większy nie był...

_________________
Mirek

Szkoda Włochów, ale popełnili błąd bo założyli za dużego foka. Pierwszy raz tracili na zwrotach. Myślałem, że ten duży fok odpłaci w drugim wyścigu, a tu klops. Żeglarsko Włosi prezentują się jak dla mnie lepiej niż TNZ. Tak czy inaczej to nie koniec i dalej wszystko jest otwarte, aczkolwiek z dużym wskazaniem na TNZ

No właśnie - czyżby ta różnica w oporze jaki stawiał większy fok miała to decydujące znaczenie? Nie wiem - widziałem póki co tylko fragmenty - trzeba będzie obejrzeć wieczorem dokładnie...

_________________
Mirek