Piątką znajomych wybieramy się nad Balaton potrenować manewrowanie.
Jesteśmy z Krakowa.

Może ktoś chciałby się dołączyć. Szukamy jeszcze trzech osób.

Termin: wyjazd piątek rano 30.03.2012 – wyjazd niedziela popołudniu 01.04.2012

Jacht: Sun Odyssey 36i, rocznik 2010
Są stery strumieniowe których będziemy się starali nie używać:)
Jest WiFi

Miejsce:
Balatonkenese

Plan:
Na silniku:
- właściwości manewrowe jachtu
- zacieśniona cyrkulacja
- parkowanie „śródziemnomorskie”
- dojście i odejście burtą do nabrzeża
- człowiek za burtą
Jak czas pozwoli to trening na żaglach

Impreza niekomercyjna, koszt obejmuje zrzute na czarter i sprzątanie końcowe/transitlog
Koszt przy 6 os: 95 Euro
Koszt przy 7 os: 80 Euro
Koszt przy 8 os: 70 Euro
Nie zawiera dojazdu i wyżywienia.

Dojazd
Z Krakowa max 6,5h.
Jedziemy na dzień dzisiejszy jednym samochodem – jeśli będzie jeszcze przynajmniej jedna osoba to pojedziemy większym samochodem lub dwoma mniejszymi.

Prowadzący:
j.s.m miż Piotr Sikora

Pozdrawiam,
Piotr Sikora
kom. +48 693-975-223
kom. +48 502-354-769
mail piotr.sikora@ymail.com

Piotr, na marginesie Waszej imprezy. Będąc na Balatonie sprawdź proszę ile wołają za postój jachtu w porcie o długości 6,40 m ( typ Cumulus ), od czerwca do września w tym sezonie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

OK, zapisze sobie, żeby sprawdzić:)

Pozdrawiam,
Piotr

Cześć,
Impreza się odbyła:)
Pojechaliśmy w końcu tylko w piątkę.

Wojciech,
Wylądowaliśmy w Balatonfured w marinie Koloska na jachcie Feeling 356. Niestety armator Sun Odyssey 36i w Balatonkenese nie chciał zejść z ceny.
W marinie Koloska postój jachtu 6,4 m na rok to 600 000 forintów. Jest to drogo. Nie mają niestety systemu opłat miesięcznych czy półrocznych. Postój na dobę kosztuje 8200 forintów niezależnie od długości. Jest to drogo. Laszlo, armator naszego jachtu, przyzwoity facet, obiecał mi napisać jakiś namiar na tanie, przyzwoite miejsce.

Jeździliśmy na silniku, choć popływaliśmy też trochę na żaglach:
Manewrowaliśmy w Balatonfured Koloska i Tihany Hajós Egylet - miejsca postojowe z ciasno rozmieszczonymi dalbami. Kręciliśmy cyrkulacje. Podchodziliśmy sobie rufą w Tihany. Znaleźliśmy też ciasny kawałek na podchodzenie burtą. Jacht z dużym efektem śruby na wstecznym, stosunkowo lekki, biorąc pod uwagę warunki, trzeba było bardzo uważać na wiatr. Pomimo że planowałem wziąć jacht 40 stopowy, który niestety nie był jeszcze na wodzie, to pływanie Feelingiem w ten wietrzny weekend było pouczające.
p.s.
Węgrzy na Balaton mówią the sea:)

Super. Daj znać jak dostaniesz info.
Możesz tu albo bosmansalata@wp.pl

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Balaton .. szkoda że wcześniej tu nie zajżałam . Może na jesień zorganiujecie jakąś grupkę żeby móc tam pojechać troche poływać? Nie musi to być manewrówka .

Pozdrawiam
Marzena

A tak sobie PAC-nę

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"