Twoje słowa są dla mnie i jak sądzę dla Przemka są miodem na uszy, czy jakoś tak




W sumie to masz rację więcej z tym zabawy niż pożytku. Rami trzeba robić itd. a przy takiej powierzchni to raczej nie opłacalne.

Myślę, że zostaniemy przy sklejkowo-listewkowych ławeczkach.

Wsporniki na wręgach które zaplanowałeś na rufie i na dziobie zintegrował bym razem z wręgą tak aby wyciąć je z jednego profilu, oszczędzi to dodatkowej pracy.
Tylko nie wiem jak jeszcze rozwiązać podparcie ławeczki na samym dziobie przy dziobnicy.

Burtnice są ażurowe ?? czy jakoś inaczej zaplanowałeś ?

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Raczej na serce Tylko Catz to bardzo filozoficzna bestia jest, i nie jestem pewien, co Go zachwyca

Wycinając wsporniki w jednym kawałku razem z wręgą, zużyjemy więcej sklejki. dodatkowo. żeby zamontować sensownie do niego jakąś ławkę i tak trzeba jakąś listewkę zamontować. Wspornik z listwy, ma dodatkowo tę zaletę, że możemy go zamontować wyżej lub niżej, według własnego uznania. Dodatkowa praca to posmarowanie klejem i wkręcenie kilku wkrętów.
Dziób ławeczki, to raczej dla ozdoby, bo nic ciężkiego tam nie położymy bo miejsca brak, więc wystarczy go podeprzeć wypustem na sklejkowej dziobnicy.
Jak chcesz ażurowe to zrób ażurowe. We wręgach trzeba przewidzieć jedynie wycięcia na środkową listwę. Kiedyś miałem taki pomysł, aby dystanse między listwami (nie wiem jak się to fachowo nazywa) wykonać okrągłe. Znaczy kupujesz sztyl od łopaty, tniesz go na plasterki i masz fajne przekładki. W Sof, gdzie technologia pozwala obejść się bez kleju, mogło by to zdać egzamin, stosując w miejscu każdej okrągłej przekładki wkręt, lub korzystając z kleju, drewniany kołek.
Pozdrawiam
Przemek

Skoro juz w pszczelarstwie robicie, to na uszy lepszy jest wosk, niz miod.
Dalej Panowie!
Catz Niebestionalnie Wyjatkowo i z Sercem

_________________
W hamaku na huśtawce

No jednak to jest ten miód . Tylko bardziej należy się on Marcinowi. Ja mu tylko staram się pomóc i mej zasługi niewiele. Mimo wszystko dzięki.
Pozdrawiam
Przemek

No coś w tym jest. Zostajemy przy wspornikach na burtach ale listwy ławkowe zamontuję w poprzek anie wzdłuż powinno być mniej elementów do złożenia (ale o tym to zdecyduję już w fazie budowy jak je do końca zamontować)

Tak samo chyba zrobię z ażurową burtnicą (decyzja podczas budowy), na większości projektów jakie widziałem z sklejkowymi wręgami była ażurowa, ale to może być po prostu tylko kopiowanie rozwiązań.

Natomiast w książce Morisa o budowaniu w SOF. Autor pisze iż cała konstrukcja kajaka Grenlandzkiego opiera się na burtnicach. Przy większych jednostkach na burtnicach i zespole kila z pawężą i dziobnicą lub na stewach.

Dlatego tak to wałkuję tą burtnicę.

Jak robimy z montowaniami na dulki na stałe czy ruchome ??



To jest miód motywujący a należy się też tobie Przemku.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

A skoro, napatoczyłeś się w wątku, to Cię trochę pomęczę. Naszkicowałem sobie takie coś. SSSOF- w wolnym tłumaczeniu na polski szalupa sardynkowa skórą o finięta

Ty, jako jedyny forumowy ekspert, możesz mi napisać parę słów o tych łodziach. To co w większości widziałem w internecie, to głownie długie kile, które do SOF, ni jak nie pasują. Wyposażyłem więc to w pokaźny skeg, i dodatkowo, dwa stałe długie boczne mieczyki, co by zanużenia nie zwiększać, dno chronić i sztrandować wygodnie. Jak myślisz ?? Zadziała??
No i oda żagle jak i drzewca, są identyczne, co by zastanawiać się nie było trzeba, co w przód a co z tyłu założyć. Ciekawostka- to na rysunku ma 5,5m długości 14m żagla, a maszty mają niespełna po 3,5m.
Pozdrawiam
Przemek

Interpretacja i podobienstwo tez dosc dowolne...

"Troche" napisac nie moge, bo jestem zakochany w tych pieknych i doskonalych lodkach.
Bynajmniej sie nie czepiam, ale ich genialnosc wynika takze z innych proporcji zagli i ksztaltow...
https://picasaweb.google.com/willywitte ... bXitaTGWw#
https://picasaweb.google.com/willywitte ... 5048948482

Jasne, ze zadziala!

Ilez to kosztuje zastanowienie sie?
Uwazam, ze zagle "autentyku", ( raczej autentykow, bo ewaluowaly, podobnie zreszta jak liniie kadluba ) sa wyjatkowo piekne i byly nadzwyczajnie skuteczne.
I do Szalupy Sardynkowej przyblizysz sie jeszcze bardziej!
Gratuluje inspiracji, powodzenia i do roboty!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Witam
Do niedawna nie mogłem znaleźć zdjęć z dość odległej przeszłości,a może znowu nie aż tak odległej,raptem 20 lat,ale zdjęcia się wreszcie znalazły,niestety tylko dwa.
Ideą była prosta,tania i bardzo szybka do zbudowania kanadyjka,do jednorazowego użytku,chodziło o to żeby po wakacjach nie trzeba było ponosić kosztów jej transportu do domu,tylko wrócić pociągiem z wiosełkami pod pachą, a kanadyjkę przekazać za darmo pierwszemu chętnemu.
Szkielet był zrobiony z kilku wzdłużników sosnowych,a wręgi bukowe gięte na gorąco,całość związana sznurkiem do snopowiązałek,budowa pod chmurką na wyrównanym kawałku gruntu,jako heling służyły wbite w ziemie kołki.Niestety wręgi były za wąskie i za mało ich było,(wtedy nie wiedziałem że w kanadyjkach były one płaskie i szerokie,z niewielkimi odstępami pomiędzy nimi),z tego powodu dno nie było zbyt sztywne,ale i tak łódka pływała.Jako poszycie zamiast kory brzozowej zastosowałem folię PCV taką jaką zakopywało się nad rurami wodnymi,gazowymi i przewodami elektrycznymi,inne jej popularne zastosowanie było na balustradach balkonów w blokach.Pasy tej sztywnej folii przyszyłem do wręg grubą dratwą,a łączenia uszczelniłem paskami podartego prześcieradła i farbą chlorokałczukową.Kanadyjka ta pomimo dość dużej ilości błędów konstrukcyjnych spłynęła rzeką Pilicą bez problemów.Kosztowała grosze,a budowałem ją ok 20-24godzin.
Zgodnie z planami została na mecie spływu,a ja mam tylko dwa zdjęcia i trochę wesołych wspomnień

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Peter gratulacje chyba pierwszej konstrukcji SOF w kraju

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

W końcu L. Chief doczekał się remontu po ciężkich crash testach .

Pierwsze ulepszenie to wstawienie ławeczek z Skiffa

Wsporniki pod ławeczki po zamontowaniu.


Ławeczki na sowim miejscu. Mocowane na stałe za pomocą sznurka od Indian lub trytytką





Dodatkową zamocowałem listwę ochronną przed niepotrzebnym przecieraniem się dna.



Z tyłu widać materiał już ustabilizowany przygotowany na łaty.

Niestety łaty ciąłem nożyczkami i potem opalałem zapalniczką. Jednak lutownica jest nie zastąpiona. Ponieważ pistoletowa nie wydala, mam zamiar kupić kolbową o dużej mocy i i zamiast grota wstawić końcówkę ala nóż.

Tutaj mi się trochę poleciała szlifierka


Poszedłem na łatwiznę i zrobiłem pasy w celu łatania przetarć od śrub.


Teraz trochę łatania.

Najpierw podkład


Potem tkanina


Potem tapetowanie i przesączanie




Przy okazji pociągnąłem całe poszycie mieszaniną elastyfikatora z utwardzaczem i mała ilością lakieru.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Niestety mała lipa wyszła z klejeniem z pomocą lakieru

Jakiś pomyśl na klej ? dość elastyczny ??

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Zero pomysłów ?? no co za degrengolada

Problem już rozwiązany właśnie walnąłem kolejną warstwę farby.

Wizyta u Liroja klej się znalazł. Nie jestem z niego do końca zadowolony ale trzyma.

Zdjęcia są, jak by się ktoś pytał . Zamieszczę je jak zrobię testy z jeszcze jednym klejem. Na razie na próbce materiału potem na canoe.

Do testów chcę użyć:
- 2 różnych klejów
- taśmy Mcgiverki
- taśmy do łatania żagli.

Cel testu znaleźć najlepsze rozwiązanie do szybkiej napraw w terenie.

Przetarcia które kleiłem były związane z błędami konstrukcyjnymi. Canoe było naprawdę źle traktowane i materiał wytrzymał. Więc podejrzewam, że do rozcięcia poszycia może dojść jedynie przy użyciu noża (np. w afekcie przez żonę, kochankę ect.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Marcin, Ty z tym twoim SOF'em, jesteś tak niepowtarzalny, ze równie dobrze mógłbyś zapytać - "Jak przykleić poszycie grafenowe do wzdłużników z nanorurek?"
Na zdjęcia niecierpliwie czekamy. Jak już poruszyłeś temat "Kochanki i SOF", to go rozwiń

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Nie mówicie że nie wiecie




Kochanki nie mam ale znam jednego co ma, ale nie z tego forum

Natomiast zbrodni w afekcie moja dziewczyna raczej nie popełni z powodów czysto praktycznych.
Po prostu jak tylko to zrobi, to nie będzie miała na czym pływać

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Trochę obiecanych zdjęć.

Odklejający się pasek po próbie klejenia lakierem.


Klej Bizon


Klej Bizon w w akcji


Łatki po przeszlifowaniu i usunięci miejsc gdzie klej nie przykleił


I moje dzisiejsze lenistwo. Zgadnijcie czego nie chciało mi się wiązać

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Trochę ten watek podupadł

A więc parę nowości w temacie.

1. Na ukończeniu są plany poprawionego L. Chife ( na razie brak nazwy). Będą 3 wielkości 16 Stóp, 14 Stóp i 12 Stóp (tzw solo canoe)

2. Zainspirowany artykułem w http://skinnyhull.com/ na temat ożaglowania canoe oraz będąc w posiadaniu planów kanadyjki P50 Pana P. właśnie z ożaglowaniem. Zacznę eksperyment z żaglem na L.Chife'e. Aby nie kombinować z dużo zastosowany będzie maszt i cała reszta właśnie z P50.

Jak tylko zejdzie lód z Żywieckiego i będę na miejscu zacznę pracę warsztatowe

Na razie prace przygotowawcze

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Tyle, to chyba w Indiach, Nepalu, Birmie, Tybecie...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stupa

Czekam na postępy prac!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Już poprawiłem

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Witam Panów
łódka super, mam pytanie, a jak zachowało by się poszycia ze zwykłej kodury 600 g/mb = ~400 g/m??? ponoć mocna i nieprzemakalna?????
pozdrawiam

Nie pytaj tylko buduj!!! Potem podzielisz się z nami doświadczeniem Jak nie będzie działać to najwyżej zedrzesz i założysz coś innego

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Krzyżykiem ...krzyżykiem...

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Jedyna wada codury/kodury jest taka, ze sie nie obkurcza. Tzn. bedziesz mial problem z poszywaniem. Material nie bedzie sie ladnie ukladal.



Marian narazie trzyma sie idealnie


PS. Brak polskich znakow - testowane Ipada od szwagra

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Jak już nie chcesz "krzyżykiem" to chociaż dobieraj kolor do drewna łódki

Wszystkiego najlepszego
z okazji świąt:
życzy Maniek.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

z pewną taką nieśmiałością zapytać się ośmielam, czy były jakieś próby little chiefa z żaglem?
czy koncepcja połączenia little chiefa z ożaglowaniem i sterem z linków od Rhobosailera, czyli aquamuse, miałaby sens?
http://www.aquamuse.jp/
ile waży little chief?
jak woziło się go na dachu, z jaką prędkością dało się jechać?
czy do przewożenia na dachu trzeba było zrobić jakieś specjalne "łoże"?
zastanawiam się nad jakąś bardzo lekką łódką dla jednej lub dwóch osób, którą można by zrobić bez użycia zbyt wielu chemikaliów, poszywając ją wręcz bawełną i malując pokostem i farbą olejną.
oczywiście są wspaniałe historyczne projekt Stephensa, ale one wymagają więcej pracy, kajaki są raczej jednoosobowe a dwuosobowe trochę za długie na wożenie na dachu samochodu.
pozdrawiam,
Grzegorz

Prób z żaglem jeszcze nie było.

Natomiast żagiel da się zainstalować. Najprościej będzie zastosować rozwiązanie z kanadyjki Plucińskiego. Z resztą miałem taki zamiar.

Co do przewozu. Jak był dobrze zamontowany to i chyba 110km/h jechałem, ale wycie pasów przeszkadzało.

Woziłem go bez specjalnych patentów na fabrycznych relingach od KIA. Dnem do góry. Dodatkowo zainstalowałem drewniane ograniczniki, tak, aby canoe nie latało na boki.

Najnowszy projekt uwzględnia te mankamenty.

Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup bagażnika dachowego z uchwytem na kajak.
Ja chcę kupić takie:



Co do wagi L. Chiefa to nigdy go nie ważyłem. Natomiast Podnoszę go sam bez problemu Trochę jest nie wygodny w podnoszeniu ze względu na wielkość jest duży.

Pytanie czy chcesz wiosłować i żeglować? Czy tylko żeglować? Przy drugiej opcji Punt będzie lepszym rozwiązaniem.

Jeśli kajaki są za długie to 14 stopowe powinno być ok.

Bawełny przy konstrukcji szkieletowej nie polecam, bo można zrobić szybko dziurę w szczególności jak jest nasączona farbą i sztywna. Nylon jest znacznie wytrzymalszy.

Wieczorem wrzucę rysunki 14 stopowego Soroki.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Jak zaraz nie odwołasz, to w zęby

Sailing canoes RULEZ!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No dobra dobra odszczekuję

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

A poważnie, to chciałbym spróbować tej technologii ...

A specjalnie dla Grzegorza qxqx - link i obrazek:

http://www.gentrycustomboats.com/Splinter.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zaprojektuj to się zbuduje ;D

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Rysunki Soroki zamieszczę jutro bo mi gdzieś dysk zewnętrzny wcieło przy przeprowadzce.

Narazie P-50 z żegielkiem. Sterowanie wiosłem raczej nie wchodzi w rachubę więc zainstaluje się normalny ster

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/