Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=12239
Strona 1 z 1

Autor:  mati-bor [ 2 lip 2012, o 21:18 ]
Tytuł:  Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

Witam wszystkich serdecznie, pojawiłem się tutaj, ponieważ postanowiłem wyremontować ojcu jego 505 (on sam nigdy tego nie zrobi).

Łódka generalnie jest w dobrym stanie, bardzo szybka, ale nie wygląda jak nowa. Natomiast ja z usposobienia jestem pedantem i serce mi się kraja jak widzę wymuskane, spolerowane i wyświecone łodzie na jeziorze, a my pływamy taką zapuszczoną gimelą. Klamka zapadła, jutro jadę do sklepu żeglarskiego po lakiery, kleje, szpachle itd.

Przede wszystkim muszę skleić 'drewniany pokład', odkleił się z jednej strony, generalnie odstaje tylko kawałeczek i to jeszcze jak się ruszy to ręką. Plan jest prosty: zeszlifować stary klej, zmatowić, odtłuścić, skleić "superwodoodpornym poliuretanowym" klejem do drewna marki SOUDAL.

Kolejną rzeczą będzie ogarnięcie burt, na ich krawędzi znajduje się drewniana listwa, która w sumie ładnie komponuje się z tym drewnianym pokładem. Owa drewniana listwa i pokład wyglądają ochydnie, lakier jest już w niektórych miejscach matowy, drewno płowieje itp itd. Zaraz po sklejeniu pokładu chciałem objechać wszystko szpalą epoksydową dookoła, pozbyć się wszelkich nierówności, szczelin między ową drewnianą listwą a resztą kadłubu i na końcu pomalować wszystko na jakiś ładny kolor w zasadzie ukrywając wszystkie drewniane elementy kadłubu.

I tutaj pojawiają się moje wątpliwości i pytania:
Zdecydowanie łatwiej byłoby zwyczajnie zeszlifować stary lakier z drewna i położyć nowy, z tym że wtedy nie pozbędę się tych wszystkich okropnych nierówności, drobnych szczelin między tymi drewnianymi elementami itd. czy tylko mi się wydaje i jest na to jakiś patent?

Co do samych materiałów:

- rozumiem że wszelkie ubytki zapełnia się szpachlą epoksydową?
- jakie lakiery muszę kupić, żeby ew. pomalować te zaszpachlowane burty? (będą potrzebne jakieś klary, utwardzacze itd?)
- lakier samego kadłubu a lakier 'wnętrza' łodzi i burt na których siadamy pupą jest jakiś inny, czy to generalnie jedno i to samo?
- czym to się w ogóle maluje? jak na moje to chyba najlepiej mieć kompresor, ale czy da radę jakimiś wałkami/pędzlami ?

Drewniany Pokład:
Obrazek

Drewniana listwa okalająca burtę:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
EDIT:
Zdjęcia pod tym linkiem (niestety nie pojawiają się na forum, nie wiem co jest grane)
Kod:
http://imageshack.us/g/706/dsc05577eq.jpg/

Autor:  robhosailor [ 2 lip 2012, o 21:24 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

mati-bor napisał(a):
Przede wszystkim muszę skleić 'drewniany pokład', odkleił się z jednej strony, generalnie odstaje tylko kawałeczek i to jeszcze jak się ruszy to ręką. Plan jest prosty: zeszlifować stary klej, zmatowić, odtłuścić, skleić "superwodoodpornym poliuretanowym" klejem do drewna marki SOUDAL./.../
- rozumiem że wszelkie ubytki zapełnia się szpachlą epoksydową?
- jakie lakiery muszę kupić, żeby ew. pomalować te zaszpachlowane burty? (będą potrzebne jakieś klary, utwardzacze itd?)
- lakier samego kadłubu a lakier 'wnętrza' łodzi i burt na których siadamy pupą jest jakiś inny, czy to generalnie jedno i to samo?
- czym to się w ogóle maluje? jak na moje to chyba najlepiej mieć kompresor, ale czy da radę jakimiś wałkami/pędzlami ?

Jeśli kleić, to epoksydem zagęszczanym np. krzemionką koloidalną,
szpachlówka - to samo,
Lakier poliuretanowy z filtrem UV np. f-my International.
mati-bor napisał(a):
I tutaj pojawiają się moje wątpliwości i pytania:
Zdecydowanie łatwiej byłoby zwyczajnie zeszlifować stary lakier z drewna i położyć nowy, z tym że wtedy nie pozbędę się tych wszystkich okropnych nierówności, drobnych szczelin między tymi drewnianymi elementami itd. czy tylko mi się wydaje i jest na to jakiś patent?

Patent jest - trzeba szlifować na mokro coraz to drobniejszym papierem ściernym sto razy i lakierować sto pięćdziesiąt... ;)

Autor:  mati-bor [ 2 lip 2012, o 21:27 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

Bardziej chodzi mi o pozbycie się szczelin między drewnem a tworzywem kadłubu (nawet nie wiem z czego ta łodka :P) - patrz zdjęcia. To drewno jest zwyczajnie zadniedbane, przyznam szczerze że najładniej chyba by było to wszystko zaszpachlować i pomalować 'na gładko'

Cytuj:
Lakier poliuretanowy z filtrem UV np. f-my International.


Taki sam stosuje się na 'górę' łódki jak i 'dół'?

To się kładzie bezpośrednio na zmatowioną i odtłuszczoną powierzchnię i już jest koniec ? Da radę to zrobić bez kompresora? (nie chcę druciarni, ma być lux choćbym siedział nad tym do końca wakacji)

Nic się nie stanie jeśli częściowo nowy lakier będzie nachodził na stary (oczywiście zmatowiony lekko)? Wiadomo że jeśli zaszpachluję krawędź burty dookoła CAŁEJ łodzi to będzie później trochę malowania, ale chyba nie muszę malować całości łodzi?

Ps. Musicie odpowiadać konkretnie na moje pytania, bo jestem zielony jeśli chodzi o dłubanie przy łódkach, wiem że to się rządzi trochę innymi prawami niż naprawa aut czy mebli.

Autor:  robhosailor [ 2 lip 2012, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

mati-bor napisał(a):
nawet nie wiem z czego ta łodka :P) - patrz zdjęcia.

Pokład wygląda na sklejkowy, reszta... nie wiem z czego. Przykleiłbym go - jak napisałem.

Jeśli pokład jest zgniły, to wymień na sklejkowy, a jeśli da się doprowadzić ten, co jest, do przyzwoitego wyglądu, to zostaw go w naturalnym kolorze, bo doda to klasy w wyglądzie. Takie całe białe mydelniczki, to na prawdę, nieciekawe są...

***********

mati-bor napisał(a):
To się kładzie bezpośrednio na zmatowioną i odtłuszczoną powierzchnię i już jest koniec ? Da radę to zrobić bez kompresora? (nie chcę druciarni, ma być lux choćbym siedział nad tym do końca wakacji)
Tak! :) tzn. nie koniec - fachowcy powiedzą Ci, że minimum 7 warstw... matowionych coraz to drobniejszym papierem ściernym na mokro, a potem na wierzch finisz...

Autor:  mati-bor [ 2 lip 2012, o 21:54 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

Nie jest zgniły i odkleja się tylko w tym miejscu. Zrobiłem trochę za mało zdjęć, ale tam na prawdę jest tyle drobnych niuansów do ogarnięcia np. zdjęcia z odklejającym się pokładem - lewa krawrędź / nie tam gdzie trzymam reke tylko z drugiej strony - jest jakby przycięta wyżynarką, jasny kolor drewna, sprawia wrażenie zwyczajnie "leżącej" tworzywie z którego jest wykonane 99% kadłubu. Nawet gdybym całe to drewno dookoła wyrównał papierami ściernymi, powykańczał, sfazował to nawet po 40h pracy nie otrzymam chyba tak estetycznego efektu jak po zwyczajnym zaszpachlowaniu i pomalowaniu na taką własnie czystą mydelniczkę. (niekoniecznie jednolicie białą - też mi się takie nie podobają)

PĘDZEL CZY WAŁEK?

Autor:  robhosailor [ 2 lip 2012, o 21:59 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

mati-bor napisał(a):
PĘDZEL CZY WAŁEK?

Raczej pędzel, ale zwykle na puszce jest napisane, jakim narzędziem się maluje/lakieruje.

***
Ja bym, za wszelką cenę, zachował elementy drewniane w naturalnym kolorze, ewentualne ubytki zaflekował, znaczy uzupełnił... Drewno, to drewno!

Autor:  rysnek [ 15 lip 2012, o 07:05 ]
Tytuł:  Re: Doprowadzenie do ogłady 505 - POMOCY

Żaden fachowiec nie powie żeby matowić coraz drobniejszymi papierami i to jeszcze na mokro!!! Jak będziesz lakierował wystarczy przeprowadzać międzymatowienia papierem 180 a przed finalnym lakierem 240. NIE RÓB TEGO NA MOKRO!!!! Woda wejdzie w pory drewna i będzie tam sobie przez długi czas. Ty zamkniesz ją lakierem a ona go później podniesie tworząc mleczne plamki. Nie wiem czy chcesz więcej porad czy już działasz.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/